sobota, 4 czerwca 2011

Złote myśli czas zacząć.

Pamiętacie jeszcze "Złote myśli" z podstawówki? Która z nas się w to nie bawiła :D My z Liftonoszkami postanowiłyśmy utworzyć własny "zeszyt". Tym postem chcemy go rozpocząć. Co tydzień w piątek na naszym blogu przeczytacie odpowiedzi na pytania, które sobie nawzajem zadajemy. Mamy nadzieję, że będzie to też okazja, aby Was lepiej poznać - zachęcamy do odpowiadania na nasze pytania w komentarzach pod postem.

Pierwsze pytanie, które zadałam dziewczynom prawdopodobnie jest bardzo banalne. Spójrzcie jednak jak niebanalne odpowiedzi usłyszałam od moich przyjaciółek.

Pytanie: Dlaczego scrapuję?

Justt: Scrapuję dlatego, bo chcę. Daje mi to niesamowitą radość i frajdę, cieszę się jak dziecko, gdy moja praca podoba się przede wszystkim mnie, ale nie tylko mnie. I pomaga się odstresować, jak nic innego. W złości nie mam litości dla papieru, ale wychodzi mi to na dobre.
A może scrapuję dlatego, że w podświadomości wiją mi się myśli o kolejnych zakupach i możliwości oglądania przydasiów na własne oczy? ;) Nie wiem. Wiem, że scrapowanie to super sprawa, zwłaszcza z Liftonoszkami :D

Dusia: To chwile tylko dla mnie, kiedy mogę się wyciszyć i odstresować, dać upust emocjom. Scrapowanie to też magia kolorów, które tak bardzo kocham.

Terceps: Wbrew pozorom nie mam do opowiedzenia żadnej ckliwej historyjki jak to darcie papieru koi moją duszę. Po prostu: jako kinestetyk muszę coś robić, mieć coś w rękach i na początku tym czymś był filc. Okazało się, że mam na to za mało cierpliwości :) Po jakimś czasie wpadłam w świat scrapbookingu. Teraz kiedy, jakimś cudem, zostałam Liftonoszką, wydostanie się z tego światka wydaje się niemożliwe, poza tym...podoba mi się tu ;)
Poza tym ciężko by było w jakiś konstruktywny sposób pozbyć się tych stert papierów, stempli, guzików...

Noomiy: szczerze? chyba jestem uzależniona. Po prostu lubię ten moment, gdy odrywam się od swojej rzeczywistości, wchodzę na mój stryszek i jestem sam na sam z papierem. To działa jak katharsis i daje wiele radości. :)

Miraq:
Skrapuję, bo:
- Gdy nie skrapuję – świruję
Ale też z kilku innych powodów:
- Kocham sklepy papiernicze (od dziecka uwielbiałam, Pani z osiedlowego zna mnie na wylot do dziś!)
- Kocham swoich bliskich (praca z ich zdjęciami sprawia mi niesamowitą radość, pozwala zatrzymać momenty, przeżyć je raz jeszcze)
- Uwielbiam, kiedy osoby obdarowane moimi robótkami mają w oczach jedyną w swoim rodzaju radość, którą wywołać może tylko prezent zrobiony specjalnie dla nich i własnoręcznie
- Uwielbiam poznawać nowe osoby – cała ta otoczka wokół scrapbookingu - wyzwania, wymiany, pokazywanie swoich prac, komentowanie ich, spotkania w gronie osób, które łączy wspólna pasja – dają możliwość nawiązywania fantastycznych przyjaźni – bezcenne!
I na koniec prozaicznie…
Skrapuję, bo bardzo często jestem oczarowana czyimiś pracami, a kiedy już mnie trafi - nie mogę usiedzieć w miejscu, żeby nie zrobić czegoś swojego!! To już uzależnienie! I wolę takie od innych.

Pętelka: Moja odpowiedź nie będzie zbyt oryginalna. Moje scrapowanie nie opiera się na jakiś wymyślnych motywach i nie dorabiam do niego żadnej specjalnej ideologii. Najzwyczajniej w świecie sprawia mi to przyjemność :) pozwala oderwać się na chwilę od spraw dnia codziennego, zrelaksować się, przelać kawałek siebie na papier... to taka chwila dla mnie, tylko dla mnie :)

Czekoczyna: Chropowata faktura gessa, widok roztapiającego się pudru do embossingu, zapach papieru, połysk glimmer mistów, dźwięk nożyczek przecinających taśmę, przenikające kolory tuszów, niespodziewany efekt, satysfakcja - właśnie dlatego scrapuję.

A Wy, dlaczego scrapujecie? Dajcie się lepiej poznać zostawiając odpowiedź w komentarzu pod postem. Wasze słowa opublikujemy za tydzień.
Do zobaczenia. Kolejne pytanie zadaje Guru, ja już nie mogę się doczekać :)

ps. kolejny lift nieco nam się opóźnia, ale mam nadzieję, że już dziś się pojawi


4 komentarze:

  1. Super pomysł!!! zawsze lubiłam ta zabawe!!!:):) Dlaczego ja skrapuje?? Bo poprostu lubie;D lubie tworzyć nowe rzeczy !:) lubię kombinowac jak wykorzystać każdą ociupinkę papieru:):) Odpręża mnie to między nauką;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niby proste, a jednak strasznie trudne to pytanie. Zaczęłam scrapować po rzuceniu pierwszej wielkiej miłości- decoupage (tak, tak, cierpliwości brak), z czasem scrapbooking stał się takim hmmm no chyba stylem życia, bo wtedy moje spojrzenie na świat kompletnie się zmieniło. Wszystkie śmieci nagle okazały się niezwykle przydatne, kasa wędruje głównie na konta sklepów scrapowych, niemal każde zdjęcie w myślach jakoś tam ubieram. No ale podoba mi się to i to bardzo!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapomnieć o pierwszej miłości haha terapeutyczne właściwości scrapbookingu - to jest to!

    OdpowiedzUsuń