czwartek, 23 czerwca 2011

Edycja czwarta, lift #4



Witajcie w to słoneczne święto i długi weekend. Nadeszła moja kolej na przedstawienie propozycji do liftowania. Wybrałam pracę naszej bardzo zdolnej rodzimej artystki - Anai.



A ponieważ uwielbiam całokształt Jej twórczości to z chęcią bliżej poznam - dlatego postanowiłam przeprowadzić z Anai mini-wywiad. O to co otrzymałam w odpowiedzi:
Po pierwsze - jest mi szalenie miło, że moja praca została wybrana do zliftowania przez tak kreatywne grono scraperek. Poczułam się bardzo wyróżniona :) Z niecierpliwością i napięciem oczekuję na wyniki tej zabawy i na Wasze piękne prace.

1. Czy możesz nam krótko opisać jak wyglądał proces twórczy tego layouta?
Praca ta powstała na wyzwanie tematyczne w ramach DT sklepu scrapki.pl. Tematem przewodnim były guziki - stąd też spora ich ilość na tym LO :)
Tło to papier z kolekcji "Parisian Anthology", który po pokryciu tuszem distress (nakładanie gąbeczką do makijażu tuszu distress na powierzchnię wielkości 30x30 cm jest niezłą gimnastyką ;) ) ujawnił swoje piękne "foliowane" wzory. Dodatkowo spryskałam go pomarańczowym glimmer mistem, przy czym nie używałam wbudowanego psikacza, a spryskiwałam preparat za pomocą pędzelka tworząc większe kleksy.
Od początku wiedziałam, że scrap ma mieć centralną kompozycję i rozbudowaną paletę kolorystyczną, ale proces twórczy opierał się w głównej mierze o intuicyjne wyłapywanie kawałków papieru na moim wiecznie zabałaganionym scrapowym stole. Zazwyczaj po wykonanej pracy zostają mi jakieś ścinki, wycięte kształty itp. i z przyjemnością wykorzystuję je w kolejnych pracach. Nawet kawałek papieru, z którego wycinałam dziurkaczem kółka, po podklejeniu innym papierem zyskał nowe całkiem interesujące oblicze.
Poza tym trochę mediów, dużo dużo przeszyć (uwielbiam!) i materiał zdobiony metodą transferu (na który przygotowałam mini-kursik przy okazji powstawania tej pracy - po szczegóły zapraszam na mojego bloga: http://anai.pl/blog/?p=1589)
2. Jaka jest Twoja ulubiona forma?
Muszę przyznać, że to się czasem zmienia... W tej chwili najbardziej chyba lubię tworzyć LO w rozmiarze 30x30 cm. Ale kiedyś nie tworzyłam ich w ogóle! Skupiałam się na kartkach, notesach i innych małych formach :) W tej chwili nadal je lubię i często tworzę, ale chyba najlepiej tworzy mi się na większej powierzchni, a przede wszystkim - ze zdjęciami.
3. Czy oprócz scrapowania zajmujesz się lub zajmowałaś inną formą rękodzieła?
Od małego ciągnęło mnie do rękodzieła. Wyklejałam laurki dla mamy, robiłam piórniki i serwetki na szydełku, szaliki na drutach i plotłam mulinowe bransoletki. W podstawówce przez jakiś czas przygotowywałam plakaty informujące o szkolnych dyskotekach. W moim domu zawsze były takie rzeczy jak farby, kredki, modelina, włóczki czy ścinki materiałów. Zanim odkryłam scrapbooking tworzyłam biżuterię. Miałam też w swoim życiu krótkie przygody z decoupage i gliną (obydwie dziedziny uważam za wspaniałe i bardzo wyciszające, jednak brakuje mi na nie czasu i cierpliwości...). Od zawsze fascynowała mnie fotografia, ukończyłam też roczny kurs grafiki komputerowej i choć nie są to może dziedziny typowo rękodzielnicze, to uważam, że mają ogromny wpływ na to, co robię i jak to wygląda po zrobieniu ;)
W tej chwili zajmuję się głównie "craftowaniem" - staram się łączyć wszelkie artystyczne formy aktywności w jedno i nie zajmować się zbytnio nadawaniem im konkretnych nazw i szufladkowaniem.

Aniu bardzo Ci dziękujemy za te kilka szalenie ciekawych słów i możliwość pracy z Twoim layoutem! Nasze prace obejrzycie za tydzień, a tymczasem zapraszamy Was do twórczej zabawy i liftowania razem z nami pracy Anai.

* * *

W zeszłym tygodniu liftowałyśmy razem z Pętelką pracę Jaszmurki. Oto wyniki naszych zmagań:

Lily


Dusia:


Noomiy:


Miraq:



Nie jest tego zbyt wiele, ale wiecie, czas wszechogarniających sesji :D

Za to do naszej zabawy tym razem przyłączyła się Agi. Spójrzcie jak wspaniały klimat stworzyła na scrapie:



5 komentarzy:

  1. Agi miodzio, cieszę się, że z nami się bawisz cuda tworzysz! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. AGi na maksa pojechałaś po bandzie! Pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dawno mnie nie było:):) tutaj mój przesłodzony na maxa lift xD http://artystyczne-zawirowanie.blogspot.com/2011/06/lift-anai.html

    OdpowiedzUsuń
  4. no to się uaktywniam, pracą Anai zachwycałam się już od dawna, a mój lift do podglądnięcia o tu http://salwach-dzieci.blogspot.com/2011/06/liftonoszki-w-akcji.html

    OdpowiedzUsuń