Praca Mumy chyba nie była dla Was najłatwiejsza do zliftowania, przyznam, że i mnie ona przysporzyła trochę kłopotów na początku ;)
Podchodziłam do niej jak pies do jeża, ale w końcu olśnienie nadeszło.
Kłopotu z liftem nie miała natomiast Ania-Krulik.
Zobaczcie najpierw oryginał Mumy:
A tu praca Ani, w której poszalała sobie trochę:)
Dziękujemy za udział w wyzwaniu.
Liftonoszki na chwilkę przerywają nadawanie, ale wznowimy je pod koniec września, więc miejcie oczy otwarte i zaglądajcie do Nas :)
Praca Mumy jest świetna! i robić takiego lifta to czysta przyjemność :) Do zobaczenia pod koniec września!
OdpowiedzUsuń