Witajcie! Mam nadzieję, że nie zapomniałyście naszej zabawy w złote myśli. Nadal bawimy się w odpowiadanie na tematy scrapbookingowe i nie tylko. W tym tygodniu pytam się o to:
w jakim stylu, jeśli chodzi o scrapy, czujecie się najlepiej? Czy jest to romantyczny, vintage, a może śmieciowy?
A tak odpowiedziały mi liftonoszki:
Guru: Chyba żadnego z moich scrapów nie mogę nazwać romantycznym, vintage albo grunge, więc z prostej kalkulacji wychodzi, że mam styl kolorowo-śmieciowy. Chciałabym robić scrapy w innych stylach, sprawdzić się w nowych technikach, ale na razie ręka i głowa nie idą w tych kierunkach.
Duśka: Mój styl to freestyle, trochę śmieciowy, trochę szalony, rzadziej romantyczny. Vintage mnie pociąga, ale zupełnie się w nim nie odnajduje. Styl, w którym czuję się najlepiej to klasyczny z nutką szaleństwa w postaci kolorów.
Lily: najlepiej się· czuję w "swoim stylu", który chyba najwięcej ma wspólnego ze stylem śmieciowym, bałaganiarskim, ale to też zależy od zdjęcia, tematu scrapa, bo czasami trzeba zdecydować się
na minimalizm by lepiej wyglądało. Zdecydowanie lubię kiedy dużo wszystkiego jest na scrapie, "naćpane", poupychane - tak mi się podoba najbardziej.
Agi: Absolutnie nie lubię stylu romantycznego w postaci tony kwiatków i kilograma różu, koronek i atłasowych tasiemek. Nie przepadam też za scrapami w 100% stworzonymi z gotowych elementów. Styl vinage podoba mi się ale sama nie czuję się w nim najlepiej. Uwielbiam styl śmieciowy, ścinkowy, recyklingowy, bałaganiarski, pociapany farbami (dopiero uczę się ciapać). W takim czuję się najlepiej.
Miraq: Lubię się w stylu dowolnym mieszanym. Śmieciowy lubię chyba najbardziej… bałaganiarski, ale tylko z pozoru. Lubię clean&simple, ale to trudna forma. Romantic tylko od czasu do czasu
Noomiy: Najlepiej mi w stylu bałaganiarskim, recyklingowym. Nie ma nic ciekawszego niż zestawienie cudownych kolorowych papierów ze śmieciami z budowy czy starymi odpadkami walającymi się w piwnicy czy na strychu!! Dodatkowo dużo chlapania farbami i... gotowy scrap.
Enthia: Styl romantyczny jak i grunge zdecydowanie mnie przerastają. Romantyczny ze względu na wszechobecne kwiatki, których zwyczajnie nie potrafię zagospodarować, natomiast jeśli chodzi o grunge - nie mam doświadczenia jeśli chodzi o mediowanie. Moje scrapy są nieuporządkowane, pełne chlapań, a nawet śmieciowych dodatków. Dobrze czuję się też w clean and simple.
A jaki jest Wasz ulubiony styl? Odpowiedzi napiszcie w komentarzach. Dowiedzmy się czegoś więcej o sobie. :)
Pozdrawiam, Enthia.